sobota, 31 sierpnia 2013

Rozdział I



Znowu matka niszczy mi życie. Co ja jej zrobiłam ?- pomyślałam. I wyszłam z domu trzaskając drzwiami. Wsiadłam na rower i pojechałam w moje ulubione miejsce, w którym byłam sama i mogłam przemyśleć wiele rzeczy. Najczęściej chodziło głównie o matkę i o to co robi w stosunku do mnie, ale inne rzeczy też się znalazły. Po 30 minutach dojechałam na polanę z której widać panoramę Rzeszowa. Było tam naprawdę pięknie. Usiadłam na trawie i pogrążyłam się w myślach. To wszystko zaczęło się trzy lata temu jak w pierwszej klasie technikum nakryłam matkę z kochankiem. Zdradzała mojego ojca, bo tamten miał kasę. Nie powiedziałam nic tacie, bo wiedziałam, że to zniszczy naszą rodzinę, a moja młodsza siostra na to nie zasługuje. Dałam mamie ultimatum albo rodzina albo ten koleś. Powiedziała, że skończyła z nim znajomość. Nie wierzyłam jej. Taty często nie było w domu, bo jeździł w delegacje za granicę. Ja zajmowałam się siostrą jak nie była w przedszkolu, a matki wiecznie nie było. Postanowiłam kiedyś to sprawdzić. Madzię zostawiłam u babci na chwilę, a ja pojechałam za matką. I się nie pomyliłam dalej spotykała się z tym facetem. Weszłam za nimi do hotelu, tak żeby mnie nie widzieli. Drzwi od pokoju nie zamknęli na klucz. Poczekałam jakieś 20 minut i weszłam bez pukania do pokoju zrobiłam zdjęcia jak ten facet pieprzy moją matkę i powiedziałam, że teraz ma nie wracać do domu i że nie ma już rodziny. I po prostu wybiegłam. Zadzwoniłam do ojca i dowiedziałam się, że już wraca do domu i zaraz będzie. Następnie zadzwoniłam szybko do babci i poprosiłam, żeby Madzia została na noc. Zgodziła się. Szybko dotarłam do domu, tata już był. Zaczęłam z nim rozmowę. Opowiedziałam o wszystkim. Nie mogłam pozwolić, żeby matka dalej tak robiła. Ojciec był zły. Przegadaliśmy całą noc. Tata rano zadzwonił do prawnika, żeby złożyć papiery o rozwód. Matka i tak dalej z nami mieszkała, bo okazało się, że tamten koleś ją zostawił. A dziadkowie się od niej odwrócili po tym co zrobiła. Madzia miała już 6 lat i widziała co się dzieje. Jak z nią rozmawiałam to dowiedziałam się, że mama sprowadzała tego faceta do domu jak mnie nie było, a ona go widziała. To był dla mnie szok. W trzeciej klasie gimnazjum zaczęłam trenować siatkówkę w rzeszowskim AZS-ie. To właśnie piłka i siatka była dla mnie lekarstwem na wszystko. Agnieszka moja przyjaciółka rozumiała mnie. To ona była ze mną zawsze gdy tego potrzebowałam. Rozwodu rodziców dalej nie orzekli, kłócą się o podział majątku i o Madzie. Ja nie pozwolę jej oddać matce, bo na to nie zasługuję. Moje rozmyślania przerwała czyjaś ręka na moim ramieniu.- Przepraszam stało się coś?- odwróciłam się, wstałam i otrzepałam z paprochów. Otarłam łzy, które pojawiły się na moim policzku nawet nie wiem kiedy. Popatrzyłam na tą osobę i mnie zatkało. 

-*-

Jest jedynka. Przepraszam, że dopiero teraz, ale mam małe problemy osobiste. Nie wiem kiedy pojawi się następny. Pewnie dopiero pod koniec przyszłego tygodnia, może wcześniej. Jest nowy wygląd bloga. Szablon wyszedł nieziemski i to zasługa Happiness. Bardzo ci za to kochana dziękuję. Polecam jej blogi i podziwiam jej pracę. Pozdrawiam :* Komentujcie to pomaga ;)

1 komentarz:

  1. Jestem! Przepraszam, że dopiero teraz, ale ostatni tydzień był zbyt zakręcony :P
    W każdym razie... Milena nie ma łatwo w życiu. Nie wiem co bym zrobiła, gdybym przyłapała moją matkę na zdradzie. To jest niezła trauma i szok dla każdego, nieważny jest wiek. Dobrze, że ona w końcu powiedziała tacie co się dzieje i że będzie rozwód, ale i tak rozwala mnie, że ona nadal z nimi mieszka .___.

    OdpowiedzUsuń